poniedziałek, 31 października 2011

"Nevermore. Kruk" Kelly Creagh

Na książkę czekałam na długo przed jej premierą, więc wyobraźcie sobie moją radość gdy dostałam ją przedpremierowo do recenzji. Akcja nie wlecze się powoli lecz rozwija się już od pierwszej strony. Po niesamowicie klimatycznym prologu z udziałem samego Poe, wkraczamy w zwykły świat społeczności szkolnej.
Postacie są skonstruowane w sposób pozwalający nam na dokładne wniknięcie w ich psychikę. Isobel wydaje się być próżną osobą lecz w miarę jak jej zainteresowanie Varenem wzrasta obserwujemy zachodzącą w niej zmianę. Podoba mi się sceptycyzm bohaterki, fakt, że wszystkie dziwne rzeczy które jej się przydarzają(oraz niezwykłe, pozornie abstrakcyjne sny) stara się wyjaśnić w sposób logiczny. Varen..można by się godzinami nad nim zachwycać. Tajemniczy, intrygujący, przystojny o głębokim nefrytowym spojrzeniu. Choć pozuje na ekscentryka, w głębi duszy jest wrażliwą osobą pragnącą przyjaźni i miłości. Szuka akceptacji w otoczeniu, jak każdy z nas.
Nutkę humoru w powieść wplata młodszy brat bohaterki – Danny. Każde jego zdanie sprawiało, że parskałam śmiechem. Humor pomaga oderwać się od niewiarygodnych zdarzeń i wrócić na chwilę do świata rzeczywistego. Takie przerywniki są potrzebne. Kolejna postać zasługująca na wspomnienie to Gwen. Na początku pomocna dłoń(i to dosłownie) przewijająca się w tle. Z czasem gdy ją poznajemy ukazują się dobre cechy jej charakteru. Każda z nas chciałaby mieć taką lekko zwariowaną, ale pomocną i szczerą przyjaciółkę.
Autorka w sposób prześmiewczy ukazuję szkolną hierarchie. Obrazuje to m.in. zachowanie ekipy czirliderek i sportowców, podział na zamknięte kliki np. goci. Jednak największym plusem są odniesienia zarówno w tytule, jak i tekście do twórczości Edgara Allana Poe. Jeśli ktoś do tej pory nie znał jego wierszy czy opowiadań, z pewnością się z nimi zapozna. Książka wprost urzeka klimatem i nie sposób się w niej nie zakochać od pierwszego zdania. Warsztat literacki Kelly Creagh stoi na wysokim poziomie i śmiało można powiedzieć, że to najlepsza premiera tego roku. Do powieści sama wrócę nie raz, a Wam gorąco polecam:) Nevermore zasługuje na najwyższą notę tak więc z czystym sumieniem daję 6/6.
Za możliwość przeczytania przedpremierowo serdecznie dziękuję Wydawnictwu Jaguar i Entemu Adminowi

4 komentarze:

  1. I jak można się oprzeć. Jak na razie nie znalazłam jeszcze negatywnej recenzji, więc na pewno przeczytam:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oh, muszę dorwać tę książkę *_*

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie czytałam, ale ksiązka już idzie :D Już nie mogę sie doczekać aż dorwę ją w swoje ręce ^^

    OdpowiedzUsuń